To jeszcze nic z tych rzeczy i nic z tych tematów. Po prostu... w życiu chyba każdego zabieganego młodego rodzica (pary rodziców) zdarza się chwila, kiedy w zamyśleniu i rutynie wieczornej toalety zakłada się pociechom złe pieluchy... O ile Młodszy utopił się w swoim przydziale, o tyle Młody... hmm, czy z pieluchy można zrobić stringi?
W każdym razie. W takich chwilach człowiek zdaje sobie sprawę jak czas zasuwa, jak to się we wszystkim trzeba orientować, jak szybko dzieci dorastają, jak nie ma czasu na pisanie zbyt długich pamiętników i znów... - jak szybko dzieci dorastają i jak dorosłe mają problemy...
Ukochana:
Zobacz Tatusiu-Bajarzu, jak ten nasz Młodszy słodko i beztrosko śpi.
Tatuś-Bajarz:
A może on wcale nie jest beztroski... tylko wciąż martwi się sytuacją na Bliskim Wschodzie.
...
To może już się połóż Tatusiu-Bajarzu...
Pewnych rozmów nie da się uniknąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz