15.5.13

Trochę ponad dwa i pół roku temu...

...na blogu pojawił się pierwszy wpis. Tatuś-Bajarz niecierpliwie oczekiwał na przesyłkę. Wszelkie paczuszki pojawiające się w skrzynce były mile widziane, ale ta jedna była wyczekiwana i wytęskniona. I w końcu się pojawiła, a radości niemal nie było końca.

Od tego czasu pojawiło się wiele innych paczuszek i listów, a Tatuś-Bajarz wspominał sobie i marzył jakby to było miło znów otrzymać taką Przesyłkę.

Ukochana uśmiechnęła się zupełnie tak, jakby czytała mu w myślach.

- Mam dla Ciebie niespodziankę - powiedziała - ale musisz chwilkę poczekać.


Tatuś-Bajarz czeka cierpliwie...

4 komentarze:

  1. Gratulacje! :D Trzymam kciuki za córcię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że myśl zapisana między wierszami jest wyraźnie czytelna :)

      Usuń
    2. Jak się ma fasolka? :) Wiecie już jakiego koloru ubranka kupować?

      Usuń
    3. 100% pewność będziemy mieli w styczniu :P

      Usuń