21.10.10

Dziecko, Złota Rybka cz. II - of Child and Gold Fish Part Two

Jedną z pierwszych lekcji jakich doświadczyłem po pojawieniu się Młodego, to ta, że czy tego chcę, czy nie to nad swoim czasem panuję coraz mniej. Za to Młody coraz więcej.
Natomiast doświadczeni mentorzy życia - od których, jak już wspominałem, oczekiwaliśmy podpowiedzi i dobrych rad - wynieśli zupełnie inną lekcję. Cierpliwość straconą na wychowaniu potomstwa odbierają sobie teraz z nawiązką pielęgnując syndrom wnuka-złotej rybki. Na czym to polega?

- Nie pogadasz z Rybką
- Nie wytresujesz Rybki
- Ale jak to fajnie tak sobie postać i popatrzeć.

Czasem aż się trudno przecisnąć do wlasnego dzieciaka...


One of the first lessons I learnt about being a father is that my - up to this moment - time is no longer solely mine. It's becoming more and more Kid's time.
Meanwhile... our Wise Ones - from whom, as it was said, we expected to gain some experience - decided to take back the patience lost while bringing up their own off springs. They started to cherish the Goldfish-Grandson Syndrome. How does it work?

-You won't talk to the Fish
-You won't train the Fish
-But it sure is fun to stand and watch.

It's getting more and more difficult to get through the crowd...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz