29.12.14

Rozmowy nieuniknione #2

W pośpiesznym sprzątaniu po śniadaniu w koszu wylądowała łyżeczka do herbaty. Tatuś-Bajarz przystąpił do akcji odzyskiwania sztućca. Zauważył to Młody:
- No tak!, Jak Młodszy, albo ja grzebiemy w śmietniku, to się gniewacie, a tata, to może?
Na co Ukochana:
- Tata jest archeologiem - tata może.

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. "...archeolog jest najszczęśliwszy, gdy trafi na pożogę, lub na śmietnik..." - na studiach tak mówili :)

      Usuń